Pamiêtam Jak Songtext

Eldo

von Mehr Songtexte

Pamiêtam Jak Songtext
Mysle o latach które straci³em O kartkach których nie zapisa³em O przegapionych szansach które mia³em Z dnia na dzieñ sam znika³em teraz tu Uzale¿niony jestem lirycznym narkomanem Twarde poglady radykalne rozwiazania Posz³y w niepamiêæ Teraz w zwolnionym tempie dzia³ania Dzwiêk skok w s³uchawkach na spoko Bo nie ma czasu na nerwy zawsze z majkiem Dopóki swiat nie zrobi sobie przerwy Bijac siê non stop lecz s³owem tu na scenie Na wolno w pe³ni istnienia Nie ma co odmawiaæ Najwa¿niejsze bliskich szczêscie Choæ d³onie od potu lekkie Wci¹¿ trening by wynik da³ radosci wiêcej Ref. Nie musisz mówiæ mi ¿e pamiêtasz Ja równie¿ pamiêtam Za ka¿dym razem kiedy mam mikrofony w rêkach Mam co wspominaæ i te wspomnienia sa piêkne Doskonale wiem skad przyszed³em I to jest piêkne samo w sobie pamiêtam dobrze Po jakiej drodze przyszed³em którêdy chodze Dlaczego tutaj jestem co tworze Kto poda³ mi rêke dziêki nim teraz tworze Moge mieæ plany byæ wygranym Ruszaæ w przysz³osæ czekaæ na zmiany Widzieæ jak kwitn¹ owoce pracy W która wk³adamy wszystko Byæ artysta tworzacym hip hop Oddaæ siê rytmom oddaæ wam wszystko Rzeczywistosæ która oddycham jestem tego blisko Pamiêtam nie zapomne bo zawsze jest wspomnienie Ca³y nasz poczatek znam swoje korzenie Tworzymy swój portret bo nie spad³em od dawna ziemie Dopóki na twarz spadaja mi promienie s³oñca Nie zapomne podstaw bo je cenie Ref. Jeden dla wszystkich wypasionych emce Dwa dla tych co tysiac dwiescie Traktuja jak instrument nie narzêdzie Trzy jakie trzy bez testu to moje ¿ycie Pytasz co mikrofon i szacunek ludzi Daje mi si³e wiêc chce prze¿yæ je Z tym szacunkiem tu na scenie Szanowani przez podziemie Bo do szpiku niezale¿nie Pewien swoich wartosci wyborów Pewien p³yt pewien planów nowych Bit tylko przypomina mi ¯e to prawie jak mistrz ¯e jestem tu na majku I ¿e je¿d¿e po kraju Wiêc odejdz daj mi robiæ swoje Takie ¿ycie wybra³em Twardo w postanowieniach stoje Inaczej by³bym nikim bo Najwa¿niejsze jest s³owo to dysk g³owa Stanowi jednosæ w ¿yciu i na scenie Bo chrzaniæ jasni rozdwojenie Ref. Do zrobienia wiêcej mamy ni¿ do wspominania Przywo³uje chwile gdy ws³uchuje siê w pierwsze nagrania Pierwsze rymy pierwsze mikrofonu dotkniêcie Gdy po drugiej stronie t³umu mog³em stanaæ na koncercie Mieæ mikrofon w rêce trzy razy szybsze serce To chwile ciê¿kie tak jak *** przy srebrze Ale wiem ¿e buduje historie swoja dziêki temu To jest piêkne tak jak wielki stos peelenów Studnia przesz³osci jeszcze nie jest tak g³êboka Echo eLdoKa s³yszymy hip hop w swoich krokach Wspomnienia zale¿a od dobrych lokat w cieniach Wiat zmienia mnie na tyle ile ja go zmieniam Ref. [I to jest piêkne... Uzale¿niony jestem lirycznym narkomanem I to jest piêkne... Doskonale wiem sk¹d przyszed³em] x2 Nie musisz mówiæ mi ¿e pamiêtasz Ja równie¿ pamiêtam Za ka¿dym razem kiedy mam mikrofony w rêkach Mam co wspominaæ i te wspomnienia sa piêkne Doskonale wiem skad przyszed³em