Post Regiment

Nie Mam Nic
Nie mam nic, nie ma mnie. Słyszę kroki, słyszę głosy. Równomierny tupot łap, szelest słów i szepty krat. Kiedy idę po ulicy w mieście, pod nogami znów żelazna płyta syczy, jak w więzieniu. Wszystkie marzą o zbawieniu. Wszystkie boją się odwrócić. Wszystkie marzą o zbawieniu. Co to za miejsce tak pachnie złem, przed którym się bronie nawet we śnie? W parku, w lesie, pod drzewami śpię i czuję Was wszystkimi komórkami. Widzę sny już tyle lat, widzę sny jak przez mury. Nasączone szeptem krat. W rękach noże, w rękach sznury Aus Songtexte Mania