Cyrk Songtext
Dziś od rana w całym mieście Ludzie podekscytowani Bo przyjechał chodzą wieści Cyrk wspaniały z Danii Chodźcie, bo pokaz słonia Patrzcie - męski duecik No i kobieta z brodą Bawmy się jak dzieci Konie biegną po arenie Woltyżerka w rytm podskoków Prezentuje boczny szpagat Szmer przejęcia wokół Czniach, czniach na czinelach Bum, bum na bębnie wali I już połknął brzytwę I pomruk na sali Sztukmistrz w białych rękawiczkach Rozpościera łachman stary Lecz za chwilę go przemienia W trzy złote dolary Wszyscy oniemieli Rozgorzały żądze Każdy chciałby wiedzieć Jak zrobił pieniądze Lecz za chwilę piramida Wbiega zespół atletyczny Ten na tego a ten po nim Na wierzch dziewczę śliczne Patrzcie ten na dole Zsiniał i jak sapie Co będzie jak spadną Kto ich potem złapie Nie zdążyli skończyć jeszcze A zza kulis słychać ryki Wywoływać będą dreszcze Tańcem zwierząt dzikich Trzask, trzask z bicza strzelił Włożył do paszczy głowę Okrzyk przerażenia Wyjął z powrotem Dwaj obdarci clowni wyszli Jeden mówi jestem Tadek Drugi też się chciał przedstawić Dostał kopa w zadek A, a, do rozpuku Jezusie jak śmiesznie Połyskują złote zęby Krzyczą jeszcze, jeszcze Spazmy, zachwyt wokół Wiwat na całej sali A, a, brawo, brawo Oni są wspaniali Dziś od rana w całym mieście Ludzie podekscytowani Bo przyjechał chodzą wieści Cyrk wspaniały z Danii